sobota, 3 maja 2014

Ashton- imagin cz. 3

CZYTASZ= KOMENTUJESZ :)

Mieszkasz już z Julią w nowym mieszkaniu. Bardzo Ci się podoba, twojej córce z resztą też, chyba nawet bardziej. Nie miałaś kontaktu z Ashton'em od waszego ostatniego spotkania. Mała ciągle się dopytywała, kiedy odwiedzi ją tatuś, ty wtedy odpowiadałaś, że nie wiesz. Dzisiaj ma do Ciebie przyjść Gemma, jest twoją przyjaciółką. Jest dopiero 10.00, a spodziewasz się jej tak koło 13.00. Postanowiłaś więc pójść na zakupy. Ubrałaś siebie i małą i wyszłyście. Poszłyście do centrum handlowego, chciałaś zrobić takie małe zakupy przede wszystkim spożywcze, ale Julia zaciągnęła Cię do sklepu z odzieżą, bo zauważyła dla siebie sukieneczkę . Musiałaś przyznać, że była na prawdę świetna. Po skończonych zakupach udałyście się jeszcze na lody, a potem do domu. Gdy wróciłyście była już 12.00. Musiałaś zrobić jakiś obiad. Stwierdziłaś, że zrobisz spaghetti. Mała oglądała jakąś bajkę, a Ty wzięłaś się za robienie dania. Już prawie kończyłaś, gdy usłyszałaś dzwonek do drzwi. Pewnie Gemma- pomyślałaś i poszłaś otworzyć.
- Cześć Gemm- uśmiechnęłaś się
- Hej T.I- zrobiła to samo
- Ciociaa- mała rzuciła się na nią
-  Witaj szkrabie- dała jej całusa w policzek
- Zapraszam- wskazałaś ręką salon
Poszłaś dokończyć obiad, a Gemma bawiła się z Julią w salonie.
- Obiad gotowy- krzyknęłaś z kuchni
Dziewczyny przyszły do kuchni, i zabrały się za jedzenie. Ty za chwilę zrobiłaś to samo.
Po obiedzie, poszłaś tylko uspać małą, i wróciłaś do Gemmy.
- Chcesz coś do picia?
- Może być kawa- odpowiedziała
- Kawa.. Okej- uśmiechnęłaś się
Zrobiłaś kawę i przeszłyście do salonu.
- Jak tam Ashton? Odzywał się?
- Nie, po naszej ostatniej rozmowie w ogóle się z nim nie kontaktowałam.
- Aha, wiesz, nie wiem czy powinnam Ci to mówić, ale..
- No co?
- Ashton nie jest już z Samatnhą.
- Dlaczego?- zatkało cię
- Bo wiesz, ostatnio.. nie wiem dokładnie jak, ale okazało się, że Alex nie jest jego córką..
- Czyli to jednak prawda..- powiedziałaś na głos
- To Ty to wiedziałaś?- zrobiła dziwną minę
- Domyślałam się..
- Z jakich powodów?
- Obie wiemy jaka ta Samantha jest.. Nie umie być tylko z jednym facetem.. A gdy pierwszy raz zobaczyłam Alex, może to głupie, dla mnie w ogóle nie była podobna do Ashton'a. Całkiem inaczej się zachowuje, nie ma nic w sobie z niego. Kompletnie nic.
- Wiesz, w sumie też to zauważyłam..
- Oj biedy Ashton.. On tak bardzo kochał Alex.. to było jego oczko w głowie, a teraz się okazało, że to nie jego córka (czujecie ten sarkazm? xd)
- Jestem ciekawa, czy teraz będzie chciał naprawić kontakt z Julią.
- Nie wiem, ale jeśli tak.. Nie wiem co mam zrobić. W sumie to jej ojciec,  nie mogę tak po prostu mu nie pozwolić, ale z drugiej strony, nienawidzę go. Jeszcze jeden problem jest taki, że ja go nadal kocham..Jak go widzę mam motylki w brzuchu, mam rumieńce na policzkach..
- Moim zdaniem, gdy oczywiście będzie chciał, powinnaś mu pozwolić. Wiem, że dla Ciebie to będzie trudne, ale pomyśl o Julce..
- Tak, wiem..Będę musiała się jeszcze nad tym zastanowić
-Okej.. Kochana wiesz, ja muszę już lecieć.. mam wizytę u lekarza,i nie chcę się spóźnić
- Rozumiem. Trzymaj się. Pa
-Pa- odpowiedziała Gemma i wyszła.
Nie miałaś nic do roboty, więc zaczęłaś oglądać TV, kiedy usłyszałaś dzwonek telefonu. Spojrzałaś na ekran Ashton.. Boże, co on chce? Po co on dzwoni? Postanowiłaś odebrać.
- Halo?
- Cześć T.I. Wiem, że nie chcesz już mnie znać, ale proszę Cię, mogę do Was przyjść jutro? Muszę Ci coś wytłumaczyć i cię przeprosić. Wiem, że zachowałem się jak kompletny dupek, nie w sumie to za mało powiedziane, ale uświadomiłem sobie, że mogę Was już więcej nie zobaczyć, dotarło to do mnie dopiero niedawno.. A ja nie chcę żyć bez Was...
Czy on powiedział bez WAS? On coś do ciebie czuje? O Boże...
- Ale skąd Ty wiesz, że się nie wyprowadziłam do Polski?
- Nie ważne.. To co?
- No okej..Przyjdź tak koło 13.00
- Dzięki. Na razie
- Cześć
Nie wiedziałaś, czy dobrze zrobiłaś. Miałaś mnóstwo myśli w głowie, ale nie umiałaś ich poukładać. Co będzie to będzie. Jeżeli to prawda co mówił, dam mu jeszcze jedną szansę, bo przecież do kocham, Julia z resztą też. _______________________________________________________________________________
Część 3 za nami. W ogóle mi się to nie podoba, ale nie mam innych pomysłów. Ale może Wam przypadnie do gustu. :) Proszę Was o komentowanie, bo jak patrzę na wyświetlenia i na komentarze. których jest bardzo mało, robi mi się trochę przykro. No ale 4  i ostatnia część pojawi się niedługo. Pozdrawiam Was wszystkich :)
/ Luke's Penguin

5 komentarzy:

  1. świetny czytam i czekam na nn i jak coś to się nie załamuj z powodu braku komentarzy ja też to przechodziłam i przechodze da się z tym żyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny :)
    nie wiem jak mam to skomentować, bardzo fajny pomysł na imagina :)
    Czekam oczywiście na kolejną część :*

    ily <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurcze. Dawno nie czytałam nic tak za******ego!!! A czytałam naprawdę duuużo.

    OdpowiedzUsuń