sobota, 24 maja 2014

Luke- fakty :)

1. Luke Robert Hemmings
2. Urodził się 16 lipca 1996r.
3. Luke lubi bardziej twitter'a niż facebook'a i instagram'a
4. Gdyby Luke mógł zamienić się miejscami z jakąś osobą, chciałby, żeby była to Oprah Winfrey
5. Jego rodzice to Liz Hemmings i Andrew Hemmings
6. Ma dwóch braci Ben'a i Jack'a
7. Jego mama uczy matematyki
8. Luke je 4-5 posiłków dziennie
9. Lubi dziewczyny, które czują się dobrze w swojej skórze i są charyzmatyczne
10.Gdyby Luke miał pomalować włosy na jakiś szalony kolor, wybrałby niebieski
11. Ulubione damskie perfumy Luke'a to Temptation (Victoria Secret)
12. Luke nie przepada za sernikiem
13. Lubi serial "Nie z tego świata"
14. Najbardziej z 1D lubi Zena Xd
15. Uważa, że jest najbardziej sarkastyczny w zespole
16. Najwięcej pierdzi (AHA OKEJ XD TRZEBA SIE NA TO PRZYGOTOWAĆ )
17. Woli pizzę od pączków
18. Jego ulubiony kolor to niebieski
19. Lubi szynkę i ser
20. Jego ulubione zwierze to oczywiście pingwin
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mam nadzieję, że przez te fakty, chociaż trochę się o nim dowiedzieliście.
ILUSM <3
/ Luke's Penguin

Michael- imagin +18

CZYTASZ=KOMENTUJESZ :**

Jesteście z Michaelem parą już od 2 lat. Ogólnie jesteście zgodni, oczywiście zdarzają wam się kłótnie, czasami nawet bardzo ostre, ale tak jest w każdym związku. Dziś są twoje urodziny. Kończysz 22 lata. O 17 Mikey zaprosił ciecie do restauracji. Nie mogłaś się doczekać. Niestety jest dopiero 13, a Michael jest na próbie, czy na jakimś wywiadzie, więc czas jeszcze bardziej będzie Ci się dłużył. Ale wpadłaś na wspaniały pomysł, że pójdziesz na za zakupy, do kosmetyczki no i może do fryzjera. Lubisz się podobać mężczyznom, a zwłaszcza Michaelowi. Więc tak zrobiłaś. Najpierw poszłaś do kosmetyczki, zrobiła ci przepiękne manicure i śliczny makijaż, później udałaś się do fryzjerki, ta ułożyła ci piękną fryzurę. Na samym końcu poszłaś na zakupy, chciałaś kupić coś seksownego, a zarazem eleganckiego. Wybrałaś więc tę sukienkę i buty. Gdy wróciłaś była 16. Trochę się przeraziłaś, bałaś się, że nie zdążysz. Poszłaś się trochę odświeżyć. Nałożyłaś seksowną bieliznę, którą dostałaś od Michaela jakieś 2 tygodnie temu, sukienkę i buty. Nim się obejrzałaś, była już 16.55. Za chwilę pod dom podjechał samochód. Wsiadłaś do niego. Mikey ubrany był w garnitur. No co jak co, ale wyglądał bosko. Przywitałaś się z nim buziakiem i odjechaliście. Droga była dość długa, jechaliście ponad pół godziny.W końcu dotarliście na miejsce. Michael jak na gentelman'a przystało wysiadł pierwszy i otworzył ci drzwi. Uśmiechnęłaś się do niego i wysiadłaś.Weszliście do restauracji, była bardzo piękna, nie wiesz dlaczego, ale miałaś wrażenie, że była tam Magda Gessler. Poszliście do stolika, znajdował się on na uboczy, także mieliście trochę prywatności. Za chwilę przyszedł kelner i zamówiliście dania. Były bardzo pyszne. Ty do tego piłaś czerwone wino, a Mikey wodę, bo prowadził. Gdy zjedliście i jeszcze chwilę pogadaliście, naszła cię ochota na Clifforda. On chyba tez miał ochotę na małe co nieco, bo usiadł obok ciebie (wcześniej siedział na przeciwko) i zaczął gładzić ręką twoje kolano. Przybliżył się do ciebie i obdarzył cię namiętnym pocałunkiem. Oczywiście odwzajemniłaś go. Położyłaś rękę na jego kroczu, a chłopak cicho jęknął. Nie chciałaś robić tego tutaj, więc się od niego odsunęłaś i zaczęłaś się ubierać. Wiedziałaś, że Michael jest i zły i zaskoczony, ale też podniecony. Lubiłaś go tak nakręcać. Jak oparzony wstał, ubrał się, rzucił pieniądze na stolik i wyszedł za tobą. Wsiedliście do samochodu.
- Czemu mi to robisz?- syknął przez zaciśnięte zęby
- Lubię cię tak nakręcać- uśmiechnęłaś się zadziornie
Chłopak przyśpieszył i już przez całą drogę się nie odzywaliście. Gdy dojechaliście pod dom to ty pierwsza wysiadłaś, a Mikey zaraz za tobą. Weszliście do domu i zaczęliście się namiętnie całować. Michael przycisnął cię do ściany i zdjął ci kurtkę, ty poszłaś w jego ślady. W pewnym momencie wziął cię na ręce i zaniósł do sypialni. Delikatnie położył cię na łóżku i zabrał się do zdejmowania twojej sukienki. Trochę mu w tym pomogłaś Clifford spojrzał na ciebie i zadziornie się uśmiechnął. Nie chciałaś być mu dłużna, więc najpierw zdjęłaś jego marynarkę, potem odpięłaś krawat, następnie zdjęłaś jego koszulę. Spodniami zajął sie on. Znów zaczął cię całować i pieścić twoje piersi przez materiał stanika. Najwyraźniej nie wystarczało mu to, bo za chwilę wylądował on gdzieś na podłodze. Schodził z pocałunkami w dół, najpierw do twoich piersi, ściskał je, przygryzał, ssał. Ty cicho jęknęłaś. Gdy twoje sutki już sterczały zszedł z pocałunkami jeszcze niżej. Kreślił na twoim brzuchu mokrą ścieżkę. Zdjął majtki i pieścił twoją kobiecość. Z twoich ust wydobywały się ciche, potem głośniejsze jęki. Było ci tak dobrze. Kiedy poczułaś, że zaraz dojdziesz, odepchnęłaś go. Teraz ty chciałaś sprawić mu przyjemność. Klęknęłaś przed nim i seksownymi ruchami zdjęłaś  bokserki. Jego męskość była olbrzymia. Robiłaś owalne ruchy ręką wzdłuż jego penisa. Potem dołączyłaś do niej usta. Mikey cicho jękną, co jeszcze bardziej cię podnieciło. Czułaś jak jego członek zaczyna drżeć. Wyjęłaś go z ust, a chłopak położył cię na łóżku i znów zaczął cię całować. Było ci tak dobrze, zawsze w jego obecności jest ci wspaniale.
- T.I ?
- Tak?- spojrzałaś na niego
- Mogę?
- Boże, Mikey, robimy już to 48465969 raz, a ty nadal się pytasz
- Kochanie, nie chcę ci zrobić krzywdy
- Ty? Nigdy. No zrób to w reszcie- puściłaś mu oczko
Chłopak wszedł w ciebie. Na początku jego ruchy były delikatne i spokojne, ale z czasem robiły się szybsze i bardziej brutalne. Na prawdę ci się to podobało.
- M I C H A E L !!- nie mogłaś się powstrzymać
Nie da się opisać tego uczucia. Chyba nie ma nic przyjemniejszego. w powietrzu unosił się zapach waszej namiętności. Słychać też było wasze raz ciche, raz głośne jęki.
Wbiłaś paznokcie w jego plecy, jeździłaś dłońmi po jego włosach. Podniecało go to jeszcze bardziej.
- Ach T.I..
- o Boże, Mikey..
Czułaś, że zaraz dojdziesz. Michael chyba z resztą też . Zrobił jeszcze kilka ruchów i poczułaś jak jego soki rozpływają się w tobie. Wygięłaś się w łuk.
-  O BOŻE !!
- ACHH..!
Opadliście zdyszani na łóżko. Po chwili jakoś doszliście do siebie.
- Było wspaniale Mikey, dziękuję- pocałowałaś go
- Tak, było cudownie. To ja dziękuję- uśmiechnął się
Chłopak przykrył was kołdrą i zasnęliście po wspaniałej i wyczerpującej nocy.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
To jest mój pierwszy imagin +18, nie jestem z niego zadowolona, ale chciałam spróbować. Może następnym razem będzie lepiej :) Ale może Wam chociaż troszkę się spodoba. ILYSM <3
/ Luke's Penguin

piątek, 23 maja 2014

Ashton- imagin cz.4 (ostatnia)

CZYTASZ-KOMENTUJESZ :)

Dzisiaj miał przyjść do Ciebie Ashton. Tak dokładnie do jego wizyty pozostała niecała godzina, a że nie miałaś już nic do roboty, oglądałaś TV. Julia niedawno zasnęła, więc pewnie jak Ash przyjdzie, to przez jakiś czas będziecie sami, a tego obawiałaś się najbardziej. Przeskakiwałaś z kanału na kanał, nie było nic ciekawego. W końcu przystanęłaś na jakiejś telenoweli. Nawet nie wiesz kiedy,a zadzwonił dzwonek do drzwi. Oczywiście poszłaś otworzyć.
- Witaj T.I- uśmiechną się, i chciał dać ci buzi w policzek, lecz ty nie byłaś co do tego pewna, więc odwróciłaś głowę, widać było, że Irwinowi zrobiło się troszkę głupio
- Hej- uśmiechnęłaś się- Zapraszam, napijesz się czegoś?
- Może poproszę jakiś sok, czy coś
- Okej
Poszłaś do kuchni, nalałaś do szklanek soku i przeszłaś do salonu. Usiadłaś obok Ashtona.
- T.I, wiem, że bardzo, bardzo Cię zraniłem. Nie mam zielonego pojęcia, dlaczego tak postępowałem.
Miałem wrażenie, że Ty i Julia radzicie sobie doskonale beze mnie i, że nie jestem wam potrzebny. Cały swój czas poświęcałem Alex. Wiem, ile razy przeze mnie płakałaś. Nie mogę sobie tego darować. Tak samo wiem, że jestem zwykłym dupkiem. Zdaję sobie z tego sprawę, że pewnie nie chcesz mnie znać, ale proszę, daj mi ostatnią szansę. Obiecuję, że jej nie zmarnuję. Proszę.. Chcę nadrobić ten cały czas, kiedy do was nie przychodziłem. Chcę być teraz najlepszym tatą, chcę aby Julia bez zastanowienia wiedziała, że ją kocham. Ale chcę także, żebyś ty też to wiedziała.
- Ashton, to nie jest takie proste, sam wiesz.. Ale oczywiście możesz przychodzić do Julii kiedy chcesz i w ogóle..
- A co z... nami?
- Nie wiem.. - oczywiście go kochałaś, ale nie wiedziałaś, czy masz mu dać jeszcze jedną szansę jeśli chodzi o was, czy nie. Postanowiłaś mu wybaczyć, kochasz go, więc.. jeszcze, że macie razem dziecko.. tak dasz mu jeszcze jedną szansę.
- Proszę, daj mi jeszcze jedną, jedyną szansę...
- Zgoda, ale..
Nie zdążyłaś nic powiedzieć, bo Ash cię pocałował. Odwzajemniłaś pocałunek Całowaliście jeszcze przez chwilę, kiedy usłyszeliście ciche" juppii, wiedziałam, juppi". To była Julia, nie usłyszeliście jak wstała.
Mała podbiegła do was i przytuliła za jednym razem ciebie i Ashtona.
- Mamusiu, to tatuś teraz będzie z nami mieszkał?
- Nie, to wy zamieszkacie u mnie- uśmiechną się do Ciebie
- To jeszcze lepiej- mała zrobiła "taniec szczęścia"
- Może pójdziemy na lody?- zaproponował Irwin
- TTTAAAAK- odpowiedziała Julia
Poszliście na lody, potem jeszcze trochę pospacerowaliście i wróciliście do domu.
Po trzech dniach przeprowadziłyście się do Ashtona i żyliście długo i szczęśliwie.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Po pierwsze chciałam Was przeprosić za moją nieobecność, ale po prosu nie miałam internetu. po drugie, wiem, że zwaliłam tę część, ale nie miałam pomysłów. Po trzecie jutro postaram się, aby pojawił się omagin z Michaelem +18 XD
Proszę o Wasze opinie, nawet te niepozytywne. :)
/ Luke's Penguin

sobota, 3 maja 2014

Ashton- imagin cz. 3

CZYTASZ= KOMENTUJESZ :)

Mieszkasz już z Julią w nowym mieszkaniu. Bardzo Ci się podoba, twojej córce z resztą też, chyba nawet bardziej. Nie miałaś kontaktu z Ashton'em od waszego ostatniego spotkania. Mała ciągle się dopytywała, kiedy odwiedzi ją tatuś, ty wtedy odpowiadałaś, że nie wiesz. Dzisiaj ma do Ciebie przyjść Gemma, jest twoją przyjaciółką. Jest dopiero 10.00, a spodziewasz się jej tak koło 13.00. Postanowiłaś więc pójść na zakupy. Ubrałaś siebie i małą i wyszłyście. Poszłyście do centrum handlowego, chciałaś zrobić takie małe zakupy przede wszystkim spożywcze, ale Julia zaciągnęła Cię do sklepu z odzieżą, bo zauważyła dla siebie sukieneczkę . Musiałaś przyznać, że była na prawdę świetna. Po skończonych zakupach udałyście się jeszcze na lody, a potem do domu. Gdy wróciłyście była już 12.00. Musiałaś zrobić jakiś obiad. Stwierdziłaś, że zrobisz spaghetti. Mała oglądała jakąś bajkę, a Ty wzięłaś się za robienie dania. Już prawie kończyłaś, gdy usłyszałaś dzwonek do drzwi. Pewnie Gemma- pomyślałaś i poszłaś otworzyć.
- Cześć Gemm- uśmiechnęłaś się
- Hej T.I- zrobiła to samo
- Ciociaa- mała rzuciła się na nią
-  Witaj szkrabie- dała jej całusa w policzek
- Zapraszam- wskazałaś ręką salon
Poszłaś dokończyć obiad, a Gemma bawiła się z Julią w salonie.
- Obiad gotowy- krzyknęłaś z kuchni
Dziewczyny przyszły do kuchni, i zabrały się za jedzenie. Ty za chwilę zrobiłaś to samo.
Po obiedzie, poszłaś tylko uspać małą, i wróciłaś do Gemmy.
- Chcesz coś do picia?
- Może być kawa- odpowiedziała
- Kawa.. Okej- uśmiechnęłaś się
Zrobiłaś kawę i przeszłyście do salonu.
- Jak tam Ashton? Odzywał się?
- Nie, po naszej ostatniej rozmowie w ogóle się z nim nie kontaktowałam.
- Aha, wiesz, nie wiem czy powinnam Ci to mówić, ale..
- No co?
- Ashton nie jest już z Samatnhą.
- Dlaczego?- zatkało cię
- Bo wiesz, ostatnio.. nie wiem dokładnie jak, ale okazało się, że Alex nie jest jego córką..
- Czyli to jednak prawda..- powiedziałaś na głos
- To Ty to wiedziałaś?- zrobiła dziwną minę
- Domyślałam się..
- Z jakich powodów?
- Obie wiemy jaka ta Samantha jest.. Nie umie być tylko z jednym facetem.. A gdy pierwszy raz zobaczyłam Alex, może to głupie, dla mnie w ogóle nie była podobna do Ashton'a. Całkiem inaczej się zachowuje, nie ma nic w sobie z niego. Kompletnie nic.
- Wiesz, w sumie też to zauważyłam..
- Oj biedy Ashton.. On tak bardzo kochał Alex.. to było jego oczko w głowie, a teraz się okazało, że to nie jego córka (czujecie ten sarkazm? xd)
- Jestem ciekawa, czy teraz będzie chciał naprawić kontakt z Julią.
- Nie wiem, ale jeśli tak.. Nie wiem co mam zrobić. W sumie to jej ojciec,  nie mogę tak po prostu mu nie pozwolić, ale z drugiej strony, nienawidzę go. Jeszcze jeden problem jest taki, że ja go nadal kocham..Jak go widzę mam motylki w brzuchu, mam rumieńce na policzkach..
- Moim zdaniem, gdy oczywiście będzie chciał, powinnaś mu pozwolić. Wiem, że dla Ciebie to będzie trudne, ale pomyśl o Julce..
- Tak, wiem..Będę musiała się jeszcze nad tym zastanowić
-Okej.. Kochana wiesz, ja muszę już lecieć.. mam wizytę u lekarza,i nie chcę się spóźnić
- Rozumiem. Trzymaj się. Pa
-Pa- odpowiedziała Gemma i wyszła.
Nie miałaś nic do roboty, więc zaczęłaś oglądać TV, kiedy usłyszałaś dzwonek telefonu. Spojrzałaś na ekran Ashton.. Boże, co on chce? Po co on dzwoni? Postanowiłaś odebrać.
- Halo?
- Cześć T.I. Wiem, że nie chcesz już mnie znać, ale proszę Cię, mogę do Was przyjść jutro? Muszę Ci coś wytłumaczyć i cię przeprosić. Wiem, że zachowałem się jak kompletny dupek, nie w sumie to za mało powiedziane, ale uświadomiłem sobie, że mogę Was już więcej nie zobaczyć, dotarło to do mnie dopiero niedawno.. A ja nie chcę żyć bez Was...
Czy on powiedział bez WAS? On coś do ciebie czuje? O Boże...
- Ale skąd Ty wiesz, że się nie wyprowadziłam do Polski?
- Nie ważne.. To co?
- No okej..Przyjdź tak koło 13.00
- Dzięki. Na razie
- Cześć
Nie wiedziałaś, czy dobrze zrobiłaś. Miałaś mnóstwo myśli w głowie, ale nie umiałaś ich poukładać. Co będzie to będzie. Jeżeli to prawda co mówił, dam mu jeszcze jedną szansę, bo przecież do kocham, Julia z resztą też. _______________________________________________________________________________
Część 3 za nami. W ogóle mi się to nie podoba, ale nie mam innych pomysłów. Ale może Wam przypadnie do gustu. :) Proszę Was o komentowanie, bo jak patrzę na wyświetlenia i na komentarze. których jest bardzo mało, robi mi się trochę przykro. No ale 4  i ostatnia część pojawi się niedługo. Pozdrawiam Was wszystkich :)
/ Luke's Penguin