wtorek, 4 listopada 2014

Imagin- Louis :)

Jesteś z Louisem już od dawna. Jest on dla ciebie ideałem, nie mogłaś sobie wymarzyć lepszego chłopaka. Nadal pamiętasz, moment, w którym się poznaliście. Były to wakacje, wraz ze swoimi przyjaciółmi byłaś na pikniku w parku. Nagle podbiegł do ciebie jakiś chłopczyk, i chciał się z tobą pobawić. Zaraz za nim, przybiegł jego brat- Louis. Tak zaczęła się wasza znajomość. Teraz mieszkacie razem, jesteście szczęśliwą parą.
Byłaś na wykładach. Właśnie miałaś przerwę, zrobiłaś się głodna. Poszłaś do pobliskiego sklepu. "Co by tu kupić..Może bułeczkę, albo chipsy..nie może batona, tak baton, będzie najlepszy, ale mam też ochotę na hmm..cebulę.. CO??? nie, nie.. o MUSZTARDA.. właśnie tego szukałam". Poszłaś do lady zszokowana swoim wyborem. Wracając zajadałaś batona, i maczałaś go w musztardzie.
- Hejj
- Oo, hej Ashley
- Właśnie szłam do sklepu, widzę, że ty z niego wracasz. Czekaj, czy ty jesz batona i maczasz go w musztardzie??
- Yy no tak.
- O Boże, T.I, czy ty..
- Co?
- Jesteś w ciąży?
- Co? Przestań Ashley,  po prostu miałam ochotę na batona w musztardzie, takie dziwne?
- TAK..
- TO TY JESTEŚ DZIWNA!! NA RAZIE-wykrzyczałaś i odeszłaś
Przez resztę wykładów nie mogłaś się skupić, ciągle myślałaś o tym co powiedziała ci Ashley. Niby okres ci się nie spóźnia, ale masz jakieś wahania nastroju, jesz dziwne rzeczy, ale w końcu nie oznacza to jeszcze ciąży.
Gdy wróciłaś do domu Louisa nie było. Mówił ci, że wróci później bo wychodzi gdzieś z przyjaciółmi. Usiadłaś przed telewizorem i zaczęłaś oglądać, jakieś telenowele. Nagle zachciało ci się wymiotować. Pobiegłaś szybko do toalety. Kiedy z niej wyszłaś, stwierdziłaś, że w sumie możesz być w ciąży. Skorzystałaś z tego, że twojego chłopaka jeszcze nie było w domu i poszłaś do apteki.
- Dzień dobry, poproszę test ciążowy..albo dwa.
- Proszę bardzo.
- Ile płacę?
- 30 zł
- Dziękuję, do widzenia
Gdy wracałaś do domu, miałaś nadzieję, że Louisa nie będzie. Chciałaś w spokoju, sama go zrobić. Widać szczęście, albo i nie, dzisiaj  ci dopisywało, bo dom był pusty. Rzuciłaś torebkę na sofę i powędrowałaś, do łazienki. Najpierw zrobiłaś jeden test, wyszedł pozytywny, później drugi, tak samo. Nie mogłaś określić jak się czujesz, z jednej strony chciało ci się płakać, bo jesteś jeszcze młoda, masz studia, i nie wiesz jak zareaguje Lou. Z drugiej jednak strony sie cieszyłaś. Zawsze chciałaś mieć dzieci, najwidoczniej los chciał, żebyś miała je juz teraz. Wyszłaś z łazienki, i w progu ujrzałaś Louisa.
- Hej kochanie- powiedział chłopak i cię pocałował
- Cześć- uśmiechnęłaś się
- Jak ci minął dzień?
- Byłam na wykładach i to chyba wszystko, a tobie?
- A wiesz, byłem z chłopakami na pizzy, potem pojechaliśmy do Nialla, pograliśmy w fife, i tak to.
"Powiedzieć, mu, czy nie? Może się ucieszy, w końcu on też chce mieć dzieci. Ale może jednak nie teraz? Może się zezłości i zostawi? Nie, nie zrobi tego, powiem mu"
- Lou..możemy pogadać?
- Jasne skarbie, o co chodzi?
- Bo wiesz.. nie wiem jak mam ci to powiedzieć, ale..jestem w ciąży- podałaś mu w tym samym czasie testy
Chłopak, jakby zaniemówił, patrzył się na te testy, na ciebie, i tak w kółko. Nie mogłaś nic wyczytać z jego twarzy. Zaczęłaś się denerwować.
- Powiedz coś
- T.I, wiesz zawsze chciałem mieć dzieci, lecz nie wiedziałem, że to nastąpi tak szybko. Co ci mogę powiedzieć KURWA T.I BĘDE OJCEM O BOŻE BĘDĘ MIAŁ MAŁEGO SZKRABA O JEZU BOŻE GBERKGKRBHKBERGBER
Zatkało cię. Rozważałaś taką sytuację, że Lou się ucieszy, ale aż tak bardzo? Teraz byłaś jeszcze bardziej szczęśliwa.
- Kocham cię Louis- przytuliłaś się do niego
- Kocham cie.. to znaczy was- pocałował cię
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
HEJ HEJ HEJ ! JAK ZWYKLE BĘDĘ WAS PRZEPRASZAĆ ZA NIEOBECNOŚĆ, MOŻE NIE BĘDĘ SIĘ TŁUMACZYĆ, BO TĄ ŚPIEWKĘ JUŻ ZNACIE XD TEN IMAGIN TO KOMPLETNY NIEWYPAŁ, A SZCZEGÓLNIE POCZĄTEK, ALE NIE MIAŁAM INNEGO POMYSŁU, A KONIECZNIE CHCIAŁAM JUŻ WAM COŚ WSTAWIĆ :) JEST ON Z LOUISEM, BO KIEDYŚ PISAŁAM, ŻE BĘDA TUTAJ IMAGINY RÓWNIEŻ Z INNYMI BOHATERAMI NIŻ TYLKO Z CHŁOPAKAMI Z 5SOS,  POZA TYM, KTOŚ CHCIAŁ IMAGINA Z KIMŚ Z 1D. PAMIĘTAJCIE ŻE WAS KOCHAM WASZA KOCHANA ADMINKA LUKE'S PENGUIN :))))))))

5 komentarzy:

  1. Jak zobaczyłam,że jest twój to od razu się ucieszyłam;)
    Bardzo fajnyi wgl. taki uroczy.
    Jednym słowem twój kolejny zajebisty imagin na blogu :)
    Chciałabym się spytać czy nie potrzebujesz jakiś pomysłów na imaginy??? Jak coś to odrazu mówię,że nie potrafię pisać imaginów,ale mam kilka pomysłów :*
    Też Cię kochamy!!!
    /Angel

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję kochanie :) W następnym poście, będziesz miała na mnie namiary (mój tt i fb), więc możesz tam napisać :)

      Usuń
  2. Genialny :)
    Jak dla mnie to możesz pisać i o 5SOS i o 1D ;)
    Love you:*

    OdpowiedzUsuń
  3. hej śliczna,
    Jakieś 2 tygodnie temu wysłałam ci maila i strasznie bym się ucieszyła jakbys mi odpisała.
    Buziaczki :*

    OdpowiedzUsuń